Wody deszczowe i roztopowe w mieście

Miasto Milanówek od początku swojego istnienia powstawało przy jak najmniejszej ingerencji w środowisko. Dlatego też można je obecnie zaliczyć do kategorii miast-ogrodów. Konsekwencją takiego sposobu rozwoju jest pozostawienie terenu w stanie jak najmniej zmienionym: większość ulic posiada nawierzchnię gruntową, a zieleń stanowi chlubę mieszkańców. Jak wiadomo, zieleń potrzebuje duże ilości wody. Z tego powodu odwodnienie miasta było zagadnieniem drugoplanowym i pozostawało w stanie niezmienionym od dziesiątków lat. Naturalne cieki wodne, rowy melioracyjne i drenaż pól odprowadzały nadmiar wód opadowych. Niestety, rozwój zabudowy mieszkaniowej i wieloletni okres suszy spowodował degradację tego naturalnego systemu. Ostatnie lata obfitych deszczy ujawnił skalę zaniedbań. Rok 2011 stał się rokiem przełomowym w porządkowaniu gospodarki wodami na terenie miasta. 
Rów Grudowski i inne rowy stanowiące istotne elementy sieci odprowadzającej wody deszczowe i roztopowe przebudowano i udrożniono w 2011 roku w wielu strategicznych miejscach. Usunięto szereg awarii uszkodzonej sieci drenarskiej w północnej części Miasta. Nawiązana współpraca z Wojewódzkim Zarządem Melioracji i Urządzeń Wodnych, PKP i Mazowieckim Zarządem Dróg Wojewódzkich pozwoliła zjednoczyć siły na tym polu. Wykonana koncepcja odwodnienia terenu w okolicach ulic Chopina, Moniuszki i Szczepkowskiego pozwoliła przewidzieć zakres robót niezbędnych do wykonania w ramach tej inwestycji i określić ich koszty.

Po przeprowadzeniu akcji informacyjnej zaproponowano Mieszkańcom utworzenie spółki wodnej. Sednem jej istnienia jest przejęcie przez spółkę obowiązku właścicieli gruntów dotyczących prawidłowego utrzymania urządzeń wodnych. Do spółki może przystąpić każdy mieszkaniec Milanówka posiadający urządzenia wodne na swoim terenie lub będący w strefie oddziaływania  urządzenia wodnego. Również ci z właścicieli działek gruntowych, którzy około dwóch miesięcy temu otrzymali propozycję przewłaszczenie fragmentów ich prywatnych gruntów z rowami odwadniającymi przez miasto (propozycja ta nie zyskała jednak akceptacji), mają obecnie możliwość przystąpienia do Spółki Wodnej Milanówek, która będzie mogła prowadzić prace konserwacyjne na prywatnych działkach. Składki członkowskie nie będą wygórowane. Działalność spółki będzie dofinansowywana przez różne podmioty zewnętrzne. Bycie członkiem spółki daje możliwość wpływania na wybór inwestycji niezbędnych do zrealizowania.Członkami nie muszą być tylko osoby będące właścicielami działek, na których problem nawodnienia gruntu daje się we znaki. Wystarczy zrozumienie potrzeby poprawy sytuacji w gospodarce wodnej i chęć dorzucenia swojej cegiełki  do prac w tej tematyce, do czego zachęcam Państwa!Udział każdej kolejnej osoby fizycznej i prawnej przyczynia się do zwiększenia możliwości uzyskania dotacji na cele statutowe Spółki Wodnej z samorządu gminnego, powiatowego i wojewódzkiego.  Jednym z planowanych zadań do wykonania w przyszłym roku po pomyślnym dopełnieniu formalności związanych z rejestracją Spółki Wodnej mogłoby być odtworzenie rowu G – 1 biegnące niegdyś pomiędzy ulicami Cichą a Jasną, od ulicy Nowowiejskiej do rowu Grudowskiego. Oś rowu przebiega na granicy działek. Dzięki zaoferowanej pomocy finansowej Burmistrza Miasta, istnieje możliwość przywrócenia jego sprawności. A żeby Spółka Wodna przeprowadziła prace kompleksowo, potrzebna jest jednak aprobata mieszkających tam właścicieli nieruchomości, w granicach których przebiega rów.
Wykonanie w 2012 roku koncepcji odwodnienia południowej części Miasta pozwoli określić potrzeby w zakresie najbardziej pilnych inwestycji usprawniających gospodarkę wodami powierzchniowymi. Powołana spółka wodna, jako inicjatywa mieszkańców,  będzie zajmować się kwestią odtwarzania i konserwacji  rowów na terenach prywatnych. Współpraca spółki z miastem pozwoli odbudować system odwodnienia zapobiegający wielu podtopieniem i niszczeniu nieruchomości przez wody deszczowe.

Korzystając z okazji pragnę zwrócić uwagę mieszkańców na problem zaśmiecania rowów odwadniających. Odpady komunalne (luzem i w workach) oraz odpady wielkogabarytowe wyrzucone do rowu niweczą efekty prac prowadzonych przez miasto i osoby prywatne. Zalegając w przepustach, przyczyniają się do stagnowania wody i powodują lokalne podtopienia. Wyrzucając butelkę po wypitym piwie albo worek ze śmieciami w miejsce do tego nie przeznaczone, proponuję pomyśleć o tym nie tylko w kategoriach „Ja mam problem śmieci z głowy”, ale szerzej, o skutkach takiego działania, gdyż może to być później problem wielu niewinnych ludzi, których działki graniczą z rowami.

Katarzyna Sobańska - Leonowicz
Referat Technicznej Obsługi Miasta

Rów Grudowski w okolicach ulicy Rososzańskiej po wykonanej konserwacji

Fragment przebudowanego rowu Grudowskiego w okolicach ulicy Bocianiej

Element zbieracza sieci drenarskiej w trakcie wymiany

Rzeka Rokitnica po wykonanej przez WZMiUW konserwacji